Blask na drzewach jakiś chory
kuropatwy w kartofliskach
zaczęły się meteory
blisko blisko
pani jesień przyjdzie znowu
znowu nic nie wytłumaczy
ani gwiazdy ani słowa
ani ziemi ani płaczu
tylko patrzeć kiedy wrzosy
w liliowe buchną ognisko
twoje losy moje losy
blisko blisko
deszcze zmyją opalenie
liść opadnie nad kołyską
zapomniane prześwietlenie
blisko blisko
Jarosław Iwaszkiewicz, Krągły rok
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz