Już nie spojrzę...




Już nie spojrzę w twoje oczy,

choć mi były kochanymi,

teraz serce me zranione

chłód w nich czuję, zmarzłoby mi.



Już nie pójdę ku twym progom,

w niepamięci twej zatonę,

nigdy więcej ani kroku

nie postąpię w twoją stronę.



W okolice twego domu

już nie spojrzę ni przez chwilę,

ma nadzieja pochowana

w zachwaszczonej tam mogile.



Tylko myśl ta nieposłuszna

we wspomnieniach ciągle tonie

i to serce me zranione

niepokojem głuchym płonie.



Nie, nie spojrzę w twoje oczy,

co mi były kochanymi.

Teraz? Serce me zranione

takim chłodem — zmarzłoby mi.



Ivan Krasko

przekład Witold Zechenter

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz