bądź ku miłości tak jak deszcz jest ku barwie; odkrywaj
mnie stopniowo (tak wzgórza, co się rysują we mgłach,
wynajdują powietrze)
oddychaj mym każdym jak,
moim gdzie, moim kiedy wciąż niewidzialnym. Cierpliwa
bądź, bo nie jestem sercem, to prawda, lecz przecież bywam
jego biciem - myśl o mnie, że znikam jak słońca blask,
co znika, by kształt ziemi pewniejszy mógł ci się zdać:
wiedz (tak jak do tej szyi sznur pereł więcej niż przywarł)
że twe najdroższe lęki noszę nad miarę ich trwania
(żadnemu też z gorliwych niejasnych ogromnych słów
mowy serca nic nie da pochwała ani nagana)
ale umrze niejedna myśl nie zrodzona ze snu
w skrzydłach rok witających, w drzew tańcu (i jestem zdania
że choć świat pójdzie na dno, wiersz na wierzch wypłynie znów
e.e. cummings
przekład Stanisław Barańczak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz