Znikanie




Jakbym rzęsami trzymał migocącą igłę —

patrzę na morze w bieli lodowej zastygłe,



i słyszę jak mnie anioł zwodzi wokalizą

ciszy chóry powietrza głuche po horyzont;



i już nie na poślubną noc ten śnieg się ściele,

i pod igłą się morze jarzy jeszcze bielej,



a ona coraz niklej skrzy się i migoce,

i zszywa z nocą ciemną nasze białe noce.



Bogusław Kierc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz