Znów błąkając się po starym parku,
O cisza żółtych i czerwonych kwiatów.
Wy też smucicie się, o duchy łagodne
I jesienne złoto wiązów.
Nieruchomo sterczy nad błękitnym stawem
Trzcina, milknie wieczorem drozd.
O, wtedy pochyl i ty czoło
Przed przodków rozpadłym marmurem.
Georg Trakl
przekład Krzysztof Lipiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz