Skończone przeznaczenie i czuję, jak srogi
Los niesie niewygody podeszłego lata,
I już blady kościotrup wołając do drogi
Nogą drżącą i wyschłą w moje drzwi kołata.
Jak słońce, kiedy kończy swe po niebie kręgi,
Szybko upada raczej, niż schodzi w wód łono,
Tak i człowiek, gdy miną piękne dni włóczęgi,
Prędkim ruchem przechodzi z tej na tamtą stronę.
Już miłosne pragnienie w sercu nie zagości,
Trzeba porzucić wszystkie ziemskie przyjemności,
Za którymi gnać pragną nas żądze niewczesne,
W pismach mędrców odnajdźmy pocieszenia zdanie:
Niepotrzebne niechając tutaj sny doczesne,
Zaścielmy sobie łoże na ostatnie spanie.
(Tristan L' Hermite)
Jarosław Iwaszkiewicz, Krągły rok
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz