Jest południe sam na zawsze sam na ziemi
W trwaniu miasta w mechanizmie życia
Odtwarzam każdą sekundę
W czasie który nie mija
Południe przeciw mojej samotności
Opieram się o nie
Opieram o niebo otwarte i zamknięte
O pustynię i miasto
Południe a my wchodzimy w kamieniołomy nieskończoności
Ty rozścielasz w mym ciele swój cień i swoje światło
Jak oliwę której dna nie widać jak alkohol zwięzłe
Na tobie nie drgnie i kompas najczulszy
I przygoda życia i przygoda śmierci
Są w południe przygwożdżone do mnie gdy wszystko przemija
Przygoda z pomyłki i opróżniam sam siebie
Jak dziecko które umiera w chwili narodzin.
Paul Éluard
przekład Zbigniew Stolarek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz