Piosenka opuszczonego zwierciadła
Gdzie jesteś stąpająca we mnie
Płonąca we mnie błyskiem nagłym
I gdzie twej dłoni poruszenie
Kiedy nakładasz róż na wargi
Gdzie jesteś mój kapryśny skarbie
Ulotne szczęście mojej nocy
Królowo o włosach z paproci
Źrenico o deszczowej barwie
Czekam na chwile gdy przechodzisz
Jak ziemia wiosny czekająca
I jak jeziora woda śpiąca
Czeka na wiosła swoich łodzi
W mojej przepastnej ciemnej głębi
Daję ci skryte me spojrzenia
Ach bliżej bliżej podejdź żeby
Zagarnąć obszar mego cienia
Jak armia wejdź do mej krainy
W pola i wzgórza mych przestrzeni
Bierz gmachy lasy sól mej ziemi
Marzenia moje zmierzchy dymy
Pokaż mi jaka jesteś piękna
Nie mniej od spisku i zabójstwa
Bardziej niż o mówiące usta
Niż lud co buntu się nie lęka
Niż dzikich ptaków bezszelestne
Przeloty czujne nad mokradłem
Ach gdy się moich zrzekasz pragnień
Do własnych dążysz unicestwień
Przybliż się twarzą do mej twarzy
Zwróć oczy w oczy swoje bliskie
Oddaj mi nieba chmury wszystkie
Wróć mnie do wzroku i miraży
przekład Artur Międzyrzecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz