Mucha w szklance lemoniady




Oliwnej lampy płomyk się wypalił,

W rodzynki się zmarszczyły winogrona.

Wbrew sobie, syty baśni, usnął kalif,

Za włos go szarpie małpka oswojona.


Śnij nieszczęsny, śnij szczęściarzu

O swej wierze i zwątpieniu,

Śnij o łasce, śnij o karze,

O oazie i pragnieniu.


O pustyni i wielbłądzie,

O bogactwie i o nędzy.

Kołowrotek śnij i kądziel,

Ład dywanu, chaos przędzy.



Wyśnij skrzydlatego konia

Wyśnij osła pod kieratem

Labiryntu sieć na dłoniach

Każdą zdobycz i utratę



Śnij korzenie i owoce

Śnij pałace i ruiny

Dni milczące, gwarne noce

Góry mrok i blask kotliny.



We śnie nie śpiesz się, masz czas

Snom daj płynąć, a nie płonąć

Śnij, jak śni się tylko raz

Swą maleńką nieskończoność



I tak minęła noc tysięczna pierwsza

Odpłynął śpiewny głos Szeherezady

Nie słychać w palenisku śmiechu świerszcza

Trup muchy pływa w szklance lemoniady.



Śnij nieszczęsny, śnij szczęściarzu

O swej wierze i zwątpieniu,

Śnij o łasce, śnij o karze,

O oazie i pragnieniu.



O pustyni i wielbłądzie,

O bogactwie i o nędzy.

Kołowrotek śnij i kądziel,

Ład dywanu, chaos przędzy.


Wyśnij skrzydlatego konia

Wyśnij osła pod kieratem

Labiryntu sieć na dłoniach

Każdą zdobycz i utratę



Śnij korzenie i owoce

Śnij pałace i ruiny

Dni milczące, gwarne noce

Góry mrok i blask kotliny.



We śnie nie śpiesz się, masz czas

Snom daj płynąć, a nie płonąć

Śnij, jak śni się tylko raz

Swą maleńką nieskończoność



1999



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz