Na ulicy sprzedają sny.
Płacze dziewczyna.
Stary człowiek
chwyta się za serce.
Nie masz na to wpływu.
Odchodzisz wraz z tym,
na kogo liczyłeś,
z kim nie rozmawiałeś,
kogo się bałeś,
o kim nie wiedziałeś,
kim się nie stałeś.
Przed godziną
mogłeś zbawić świat.
Przechodzimy do historii, 44 wiersze z lat 1998-1999, 2001
Marek Czuku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz